Nasz Skarbek



środa, 30 maja 2012

Pół roczku mojej córci i pierwszy dzień matki :)

Dawno mnie tutaj nie było, a dlatego że nie miałam neta;/ coś sie popsuło i dopiero od wczoraj go mam:)
27.05 swiętowalismy 6 miesiecy Zuzi:) jak ten czas leci szybko, przez ten czas bardzo dużo sie zmieniła, wydoroślała tak jakby:), zrobiła sie bardziej rozumna i wszędzie jej pełno, trzymając ją na rękach wdrapuje sie po brzuchu pod samą brodę mamy:), sadzając ją na kolanach wygina sie w łuk bo ona chce stać! Co do ząbków to póki co cisza, są noce kiedy śpi ładnie, a są noce takie jak dzisiejsza kiedy budzi sie co chwilkę z płaczem( może to oznaka zbliżającego sie ząbkowania??). Ogólnie jest przesłodka i nikomu bym jej nie oddała:D
Wczoraj musiałam ją zostawić pod opieką babci bo miałam wizyte w UP i u ginekologa na pobranie cytologii i jak mnie nie było 2,5 godziny to ciągle o niej myślałam, bo wydaje mi sie że tylko ja znam jej przyzwyczajenia i co jej potrzeba:) taka to juz chyba natura matki!

Jak wiadomo był dzień matki i obchodziłyśmy go z córcią po raz pierwszy:), dostałam od Zuzi malutki bukiecik stokroteczek ( a właściwie to taka go urwał i dał w rączkę Zuzi aby ona dała mi hehe).

Coraz większymi krokami zbliża sie nasz wyjazd do Zakopanego! Mam nadzieje że pogoda dopisze i że mała będzie grzeczna! Na piątek mamy bilety na mecz bokserski.

A teraz pare zdjęć córci i mamy:)
Tutaj kombinuje na huśtawce aby siedzieć :)

wtorek, 22 maja 2012

Szczepienie i paczuszka :)

Tak jak w tytule byłyśmy na szczepieniu. Zuzia zniosła je rewelacyjnie, płacz niewielki był tylko przy ostatnim wkłuciu! Następne mamy 3.07 ale to będzie tylko jedno wkłucie:). Teraz do 16:00 lekarka nie kazała nam wychodzic na słonko. Potem może pojdziemy na spacerek pod wieczór jak bedzie wszystko dobrze. Mam nadzieje że obejdzie się bez gorączki,płaczu, marudzenia i zaczerwienienia. Poprzednie szczepienia były super, może i to takie będzie.

Jak wróciłam do domu to czekała na mnie paczka, troche się zdziwiłam bo nic nie zamawiałam. Otwieram a tam płyn do kąpieli na dobranoc Bedtime z Johsona 500ml, czyli calkiem spory:) i poradnik senny. A na koncu do wycięcia przywieszka na drzwi " UWAGA ŚPIĘ" :D

Bardzo nas ta paczuszka ucieszyła, mam tylko nadzieje że mała nie bedzie uczulona na ten płyn bo do tej pory miałysmy z Nivea. Ale trzeba spróbowac:)

Mała śpi, więc lecę coś posprzątać w domku, bo obiadek juz zrobiony:)
Miłego dnia!

czwartek, 17 maja 2012

Ciężka noc za nami...

Czasem mam dość... Od dwóch nocy mała budzi mi się tak koło 23:00 i płacze. Nie chce jeść, nie chce pić, nie chce smoczka, tylko biorę ją ja albo mąż na ręce i nosimy chwilke zeby sie uspokoiła:( a potem odkładamy ją do łóżeczka i zasypia, nie wiem czym to jest spowodowane, czy może coś się jej przyśni, albo ją coś zaboli sama nie wiem.
Od paru dni było brzydko i zimno na polu i wreszcie wyszło słoneczko i się zrobiło cieplutko:). Więc wybieramy sie na spacerek:).
Wczoraj byliśmy na zakupach i zobaczyłam ślicznego misia i kupiliśmy Zu.
Oto kaczusia:
 W jednej łapce ma piszczałke, ma grzechotkę, kieszonke czerwoną, skrzydełka są szeleszczące takie jakby folia, jak się nią rusza to ma w sobie dodatkowo grzechotkę:), Zuzia była nią zachwycona. jest dośc dużych wymiarów (około 30 cm).

A tutaj moja panna z niedzieli
  i z zabawy z wczoraj

Nic, ja uciekam, bo czeka mnie sterta brudnych naczyń w zlewie :(
Miłego i słonecznego weekendu :*

wtorek, 15 maja 2012

...bo my siedzimy w domu

Pogoda za oknem nie zachęca na wychodzenie z domu, szaro, ponuro, zimno i pada!! Taka dziś przywitała nas rano pogoda! Jeszcze wczoraj świeciło słoneczko, chociaż juz było chłodniej.
Zuzia od paru dni budzi mi sie po 6:00 i czasem marzę sobie jak by to fajnie było jak by moje dziecko budziło się tak z godzinkę później albo żeby juz nie miała pobudek nocnych na jedzonko, ale wiem że przyjdzie taki dzień że nie obudzi sie na jedzienie,a poki co to wstaję do niej dwa razy, czasem więcej, ale to chyba przez to, że ją strasznie dziąsła swędzą i nie wiem czy zęby nie będą szły.
Obracanie z brzuszka na plecki i z plecków na brzuszek opanowała perfekcyjnie i teraz jak leży na brzuszku to podciąga nóżki pod brzuszek i dźwiga do góry pupe:)
Widać, że bardzo chce już siedzieć.
Jeżeli pogoda dopiszę do w sobotę wybieramy sie na koncerty bo mają być z okazji górskich zawodów samochodowych 2012.
W niedzielę byliśmy niedaleko nas na wodospadach:), nigdy tam nie byliśmy a to zaledwie 25km od nas. Ale jest tam prześlicznie:). Dodam zdjęcie...




Widoki na prawdę piękne, zdjęcie wyżej dodałam jak ja z moim tatą stoję na górze a mąż robił zdjęcie z dołu i dla porównania widać jak jest tam wysoko (okolo 10 m).

Lecę, bo córcia sie obudziła i bedzie pewnie głodna. Spała mi ponad 3 godzinki :):)
Miłego dnia :*

sobota, 12 maja 2012

Zdjęciowo

Nie mam za bardzo czasu na napisanie nowego posta, wiec wklejam zdjęcia z majówki i z wczoraj :)
Miłego oglądania:)


                                                    w nowym baseniku-testujemy przed latem :)



czwartek, 10 maja 2012

Przebite uszka :)

Tak jak w tytule wczoraj nasza córcia została posiadaczką kolczyków:). Była bardzo dzielna i ślicznie w nich wygląda:D, poki co mamy kolczyki z stali chirurgicznej co dostaje sie jak sie przebija uszka pistoletem, a po miesiącu możemy je zamienić na cuda, które dostała od mojej kuzynki w dniu chrztu.
Oto one:

A to dyplom za to, że była taka odważna i prawie wcale nie zapłakała :)

A na koniec i sama Zuziunia w kolczykach :)

Na dzisiaj tak tylko na szybko, bo zaraz uciekamy na polko na spacerek, bo jest prześliczna pogoda i umówiłyśmy sie z moją kuzynką i jej córeczką na spacer. :)
Miłego dnia i do usłyszenia!!

sobota, 5 maja 2012

Koniec weekendu majowego :(

Jak szybko przyszedł, tak szybko odchodzi... chodzi mi o weekend majowy! I znów mąż do pracy, siostra na uczelnie do Wrocławia a ja nadal w domku z Zuzią.

Mielismy jechać dzis nad Solinę w Bieszczady, ale cos pogoda sie u nas popsuła, teraz świeci słoneczko ale jak jechac tam to rano. A poza tym ma przyjść do nas wieczorem kuzyn męża prosić na wesele w lipcu. Zuzia na ślub i trochę wesela idzie z nami a potem zawieziemy ją do domu i ma sie nią zajmować moja mama i babcia:). Dadzą radę:D

Córcia poczuła siłę w nóżkach i zaczeła sie podpierać na nóżkach tak jak by chciała stanąc:) chociaż jeszcze jej do tego daleko, najpierw niech nauczy sie siedziec hehe.

Mam zamiar jej kupić jakieś szelki do noszenia. Mam niby takie od ciotki ale je mozna tylko w jednej pozycji nosic. a mi chodzi o to zeby dziecko bylo przodem, i tyłem. Coś mam juz na oku na Allegro ale może Wy macie jakies szelki i mi polecicie??

Popsuł mi sie telefon, a dokładnie to bateria w nim;/ kupilam go w styczniu i mam na niego gwarancje, na baterie jest pół roku i juz pisałam do gościa i musze wysłać tel w paczce do nich i oni z nim zrobią porządek:D

Tylko muszę znaleźć jakiś zastępczy na ten czas, bo jakoś nie wyobrażam sobie nie miec telefonu w dzisiejszych czasach:).
Ok, ja mykam na polko bo słoneczko tak ładnie świeci, potem jeszcze na małe zakupy spożywcze i muszę meża jeszcze obciąc (włosy oczywiście) maszynką.

Do usłyszenia :*:*